piątek, 28 stycznia 2011

Nadzieje płonne

Przed 11...lekko chory, ale wstałem. Plany na dziś...

- przeczytać "Kordiana"(przynajmniej połowę)

- sensownie ruszyć z matmą

- pouczyć się z historii

No...to zobaczymy wieczorem co z tego wyjdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz