piątek, 28 stycznia 2011

Nic ciekawego

Wieczór..."Kordian" przeczytany, są postępy w historii...Matma nie ruszona - można się było tego spodziewać. Przynajmniej szczęśliwie dowiedziałem się, że sprawdzian z matmy nie jest zaraz w poniedziałek po feriach a "dopiero" w piątek, zawsze to dodatkowy czas na próbę nauczenia się czegoś. Wracam do chorowania i czytania "Bożych bojowników"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz